Królowa śniegu

Nareszcie znowu trochę śniegu spadło :) Więc nie można siedzieć w domu. Zakładamy czapkę i szalik a Emi chustkę i uciekamy pod śnieżną pierzynkę. Razem z Emi uwielbiamy długie spacerki wkoło jeziora. W piątek wybrałyśmy się na taki spacerek pierwszy raz od dłuższego czasu, gdyż niestety w szkole katują sprawdzianami. No ale było super, jedynym minusem były odmrożone palce ale nie narzekajmy bo i tak słoneczko ładnie świeciło.  Emichna ćwiczyłam jazdę na lodzie próbując wciągnąć mnie jak najdalej na zamarznięte jezioro. Ach nie ma to jak szarpać za smycz i tarzać się w śniegu : D No ale idziemy dalej. Przez piękny lasek, wszędzie biało i tak cicho. Uszy do góry, ringo w zęby i idziemy. No ale nie obeszło się bez aportów. Dawno Emi nie słuchała się tak na spacerze, udało się nam przećwiczyć kilka komend co w jej przypadku to wielki sukces.


jaki piękny widok

jaki dobry śnieżek

o mnie piszesz?
złapię cię śnieżynko

znikam w śniegu

uszy do góry


na drugi koniec smyczy i jeszcze dalej








document.write("");



skoki i ringo

No to dziś trochę sportu. Najpierw mała rozgrzewka bawiąc się ukochanym raczkiem. Potem skoki zaczynając od najniższego szczebelka i tak coraz wyżej. Następnie ringo a na koniec połączyłyśmy to wszystko i wyszło super. Z rozbiegu naskok na przeszkodę i w locie łapała ringo, runda wkoło ogrodu i z powrotem przez przeszkodę. Nauczyła się pięknie zawieszać ringo na dłoni. Moje psie kochanie :*

Furminator

No to w tym tygodniu Emi dostała Furminatorek, niestety nie za bardzo jej się spodobał bo nie lubi być czesana, Ale udało się wyciągnąć tyle futra że starczyłoby na 2 psa : P