AAA nowe frisbee : D |
No ale cóż są też pozytywne strony-nie muszę iść do szkoły -> więcej czasu dla Emi.
Ćwiczymy coraz to nowe sztuczki : ukłon, zdechł pies, pif paf. Nareszcie przyszły nowe frisbee więc jak tylko Emi je zobaczyła to zaraz oczy jak 5 zł o.o jeszcze nie wiem jak latają ale do łapania są dobre. Ważne że nie ranią pyska tak jak Canonowe.
o jej i gdzie teraz jest to poprzednie moje ulubione frisbee? |
Te nowe też są dobre ale niestety mniej odporne na zęby i za jakiś czasz będę musiała je wymienić by nie raniły pyska.
masakra jakie nudy... |
W domu mi się nudzi więc robi Emi różne zdjęcia ale ona jakby wiedziała że jest przed aparatem i strzela różne śmieszne miny. Raz udaje groźną, raz jakby się bała, jeszcze innym ma zaciesz od ucha do ucha, potem jak cielak wygląda albo jakby coś brała : P
Może jak wyzdrowieje to umówię się z dziewczynami by jakieś zdjęcia Emiście porobiły. O i na łąki i na stok pójdziemy. A jak już działka będzie ogarnięta to nareszcie będę miała gdzie z Emi ćwiczyć bez zbędnych gapiów i innych psów.
Oto kilka zdjęć które są efektem nudy i ostatniej sesji.
Pozdrawiamy wszystkich.