Tak ogólnie

Hejka :]
Wracam znów po przerwie :p ten drugi blog i sesje tak mnie pochłaniają że nie mam ostatnio czasu tu pisać i zaglądać :(
Ale jak już ustabilizuję sobie rytm dnia i wszystkie sesje to mam nadzieję że znów zacznę tu pisać o ile jeszcze ktokolwiek tu zagląda :p

No to u nas w zasadzie nic specjalnego. Nadal ćwiczymy cofanie i stanie do góry łapkami :]
Pogodę mamy kiczowatą więc frisbee nie bardzo bo się ślizga i przez to ma zbyt mocno starte pazury.
Było kilka ładnych dni więc wyciągnęłam chopkę i ćwiczyłyśmy overy :] trochę dziwna metoda ale przynajmniej zaczyna się trochę wyżej wybijać i porządnie składać :]
Miałyśmy także jechać na wystawę walentynkową do Bydgoszczy jednak znów natura pokrzyżowała nam plany :/

Zdjęcie ze spaceru jeszcze z ferii :] ( więcej zdjęć )Był to naprawdę magiczny spacer, wszędzie biało, cicho, nigdzie żadnych śladów na śniegu, mgła jakby ktoś mleko rozlał, i niekiedy piękne słońce :] Po prostu jak w niebie *.*

A tak na zakończenie małe pytanko, macie może pomysł na jakąś ciekawą sztuczkę którą mogłabym nauczyć Emi, bo mi już brak pomysłów :p