wiosenne szaleństwo

Dawno nic nie pisałam no ale. Tydzień temu w czwartek Emi odwiedziła swoją przyjaciółkę Manię-klasowy królik. Siostra wzięła Emi i poszła pod szkołę gdy ja miałam lekcje. A że moja wychowawczyni zauważyła przez okno Emi to powiedziała że mam pójść po nią i siostrę. :) Tak więc Emi znalazła się w klasie w czasie lekcji. Wszyscy zaraz byli tak szczęśliwi, przecież nie codziennie na lekcję wpada border. No ale Niunia nie zwracała na nich uwagi gdyż za zadanie miała pilnować Manie. Nie odstępowała jej na krok :)




A tak to na spacerkach ćwiczymy frisbee. Idzie jej naprawdę dobrze jak na początki. A przez to że jedyne miejsce na którym mogę z nią ćwiczyć znajduje się przy jeziorze i przy stadionie więc jak tylko idę promenadą to słyszę komentarze: to jest ten super pies co się tak słucha i frisbee łapie. :) Szkoda że nie zdają sobie sprawy ile trzeba czasu na to wszystko poświęcić. A oto kilka zdjęć:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz