w drodze do marzeń

Tak jak w temacie zaczynamy realizować nasze plany. Zacznę od tego że w tygodniu byłyśmy u znajomej. Emi w zgodzie bawiła się z Zuzą (Sheltie) i nawet nie warczała jak Zuza zabierała jej piłkę (wow!)
Spytałyśmy się czy Agata wystawiłaby Emi na wystawie w Gorzowie Wielkopolskim. Zgodziła się :] Zgłoszenie wysłane pozostało tylko poćwiczyć chodzenie na ringówce i postawę a zostały tylko 2 tygodnie. No ale miejmy nadzieję że się uda i będzie się w miarę przyzwoicie zachowywała. Trzymam kciuki że się uda.
Wietrzenie jęzorków
A tak to chodzimy sobie do lasu i ganiamy sarny :] Ale ja to mam pecha, jak wezmę aparat to ich nie ma a jak nie wezmę to są :[
Odwiedziłyśmy kolegę Emi - Dżekiego w Strzelcach i nawet fajnie się bawiły, myślałam że będzie gorzej.



Mmmm... Piłeczka....

uszy do góry

3 komentarze: