Koszmar

AAA nowe frisbee : D
Moim największym koszmarem jest teraz to że nie mogę wyjść z Emi na dwór ;( Pogoda jest przepiękna, słońce świeci, bezchmurne niebo, ptaki śpiewają a mnie kaszel dusi i muszę leżeć w łóżku ;(
No ale cóż są też pozytywne strony-nie muszę iść do szkoły -> więcej czasu dla Emi.
Ćwiczymy coraz to nowe sztuczki : ukłon, zdechł pies, pif paf. Nareszcie przyszły nowe frisbee więc jak tylko Emi je zobaczyła to zaraz oczy jak 5 zł o.o jeszcze nie wiem jak latają ale do łapania są dobre. Ważne że nie ranią pyska tak jak Canonowe.
o jej i gdzie teraz jest to poprzednie moje ulubione frisbee?
To poprzednie frisbee było fajne no ale... Emichna na spacerze weszła do jeziora bo samą brodę. Było to dla niej coś nowego bo zawsze się bała wody a tu proszę wskakiwała w najlepsze. No to pomyślałam sobie że może z wody po aportować. Kilka razy jej się to udało. Lecz niestety tak się nakręciła że 1 raz podbiła nosem dysk i odpłyną dalej, Emi popłynęła za nim ale już jej za daleko było i zabrakło dosłownie 5 cm by je złapała. I tak oto straciłam dobre frisbee.
Te nowe też są dobre ale niestety mniej odporne na zęby i za jakiś czasz będę musiała je wymienić by nie raniły pyska.
masakra jakie nudy...
A ostatnio jak jeszcze zdrowa byłam to na spacerze spotkałyśmy Sendi. Super się bawiły borderki. Chciałam porzucać Sendi trochę frisbee ale ona została wierna swojej piłeczce, a Emi świetnie aportowała frisbee rzucane przez P.Karola. Do kompletu chodzieskich borderów brakowało tylko Canona.
W domu mi się nudzi więc robi Emi różne zdjęcia ale ona jakby wiedziała że jest przed aparatem i strzela różne śmieszne miny. Raz udaje groźną, raz jakby się bała, jeszcze innym ma zaciesz od ucha do ucha, potem jak cielak wygląda albo jakby coś brała  : P
Może jak wyzdrowieje to umówię się z dziewczynami by jakieś zdjęcia Emiście porobiły. O i na łąki i na stok pójdziemy. A jak już działka będzie ogarnięta to nareszcie będę miała gdzie z Emi ćwiczyć bez zbędnych gapiów i innych psów.
Oto kilka zdjęć które są efektem nudy i ostatniej sesji.
Pozdrawiamy wszystkich.




2 komentarze:

  1. Pociesze cię, że ja w łóżku leżałam tydzień temu w tak piękną pogodę.
    Nowe frisbee ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety wiem co to ciągłe leżenie w łóżku ;/ Życzę szybkiego powrotu do zdrowia : )

    Zapraszam do mnie:

    http://jamnik-maja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń